13 czerwca to dzień kiedy Kościół wspomina św. Antoniego z Padwy, a nasze Zgromadzenie pamięta o swoim Patronie, w sposób szczególny.
W Domu Generalnym w Wieluniu, w czasie porannej Eucharystii, odnowiłyśmy śluby zakonne, by jeszcze bardziej rozpalić swoją miłość do Boga.
Przedłużeniem naszego świętowania było poświęcenie muralu w Mirkowie, kolebce Zgromadzenia. Niech św. Antoni, który widnieje na muralu, wykonanym przez pana Sebastiana, wstawia się za nami u Boga i wyprasza nam potrzebne łaski.
Z przemówienia Przełożonej Generalnej, s. Mateuszy:
Oglądając i podziwiając mural z wizerunkiem św. Antoniego moją szczególną uwagę przyciągnął widniejący na nim napis: „Miałem taki piękny sen …”
Pozwólcie Kochani, że przypomnę naszym Siostrom, a pozostałym gościom opowiem o innym śnie, który miał miejsce właśnie tu, w tym domu, prawdopodobnie ok. 1909 r. czyli około 116 lat temu. Nie wiem, czy sen z muralu był snem rzeczywistym, czy tylko marzeniem, ale sen o którym chcę opowiedzieć był prawdziwy.
Przytoczę teraz urywek z Kroniki Zgromadzenia Sióstr Opieki Społecznej pod wezwaniem św. Antoniego:
„Kiedy Katarzyna (dla wyjaśnienia dodam, że chodzi o naszą Matkę Założycielkę, s. Innocentę Katarzynę Rzadką), więc kiedy Katarzyna w 15 roku życia marzyła o klasztorze, śniło się jej, że jest w ogrodzie, za rzeką Prosną i stawkiem, gdzie rodzice hodowali ryby. Wtem widzi nad jej domem wielką światłość: kościół z wieżą dość wysoką, a dokoła mnóstwo zakonnic, tak ubranych, jak my dziś chodzimy. Katarzyna zapytała co to jest i otrzymała odpowiedź, że: „ Tu ma powstać kościół, i klasztor, a ty masz się tym zająć”. Ten sen opowiedziała swojej mamie Juliannie. Mamusia powiedziała, że nie wie, co to ma znaczyć, ale też już parę razy miała sen i widziała w nim, że w tym domu, w jednym z pokoi stoi ołtarz. Drugim razem Katarzyna widziała to samo. Słyszała głos, że tu ma być dla św. Antoniego dom i kaplica.”
Ksiądz Kapelan, inicjując dzieło muralu, chyba nie zdawał sobie sprawy, że po prawie 116 latach będzie w jakimś stopniu realizatorem snów naszej Matki Założycielki. Dlatego z całego serca pragnę podziękować Księdzu Kapelanowi za realizację tego dzieła. Dziękuję Panu, który podjął trud wykonania malowidła oraz naszym Siostrom ze Wspólnoty mirkowskiej za tak piękną troskę o kult do św. Antoniego w rodzinnym domu naszej Matki Innocenty.
Św. Antoni powiedział kiedyś: „W tym mglistym świecie święci jaśnieją niczym gwiazdy na firmamencie”. Wtedy jeszcze nie wiedział, że on sam stanie się jedną z tych najjaśniejszych gwiazd Kościoła. Dlatego cudownie się stało, że od teraz będzie on tak widoczny dla wszystkich, którzy zbliżą się do tego miejsca.
Niech ten chwalebny cudotwórca – tak właśnie nazywa go Kościół, oręduje za nami wszystkimi. Niech wyprasza u Boga nam wszystkim jego czcicielom, wszystkim naszym dobrodziejom, podopiecznym łaskę umiłowania Boga, wytrwania w wierze, niech ma w opiece wszystkich mieszkańców Mirkowa, naszą Ojczyznę, cały Kościół i nasze Zgromadzenie. Niech wraz z Matką Innocentą wypraszają u Boga nowe powołania, aby sen Matki Innocenty mógł trwać i okazał się nie tyle snem co dziełem Bożym.
Szczęść Boże wszystkim.









